Posty

Wyświetlanie postów z 2017

Epilog

Justin rano kiedy się obudził dostrzegł, że Cateriny nie ma. Ubrał się i poszedł do kuchni, gdzie czekała już jego mama, była zapłakana. Coś się stało. - mamo wszystko dobrze ? co sie stało ? - podeszła do niego i przytuiła, tak mocno jak potrafiła - mamo o co chodzi ? - usiądź - posadziła do na krzesło - Caterina - momentalnie uleciało z niego wszystko - co z nią ? - wstał - miała w nocy wypadek - wyszeptała Pattie - w którym szpitalu jest ? - ruszył do drzwi, lecz kiedy Pattie mu nie odpowiedziała cofnął się - mamo, w którym szpitalu ? - Justin ona nie żyje - w tym momencie cały jego świat się zawalił. Usiadł - Pijany kierowca w nią wjechał, oboje zgineli na miejscu.  Justin tak mi przykro - chciała go objąć ale on wstał i wyszedł. Nie mógł w to uwierzyć. Przecież jeszcze wczoraj tu była, dotykał ją, całował... Wybrał jej numer - wyzywany abonent jest w tym momencie nie osiągalny - rozłączył się - to nie moze być prawda Po tygodniu czasu, po tym jak przebolał pogrzeb dotar

Rozdział 40.

Ten dzień zbliżał się nieubłaganie a ja nie wiedziałam co mam zrobić z Justinem. Chciałam napisać list żeby pomóc mu zrozumieć.. a raczej wmawiając sobie że dzięki temu będzie lepiej.. ale nie będzie, bo jak można poprzez list ulżyć komuś kogo się kocha ponad życie.to miało stać się dzisiaj  w nocy. Wszystko wiedziałam, ale bałam się że może coś się nie udać, że może naprawdę umrę i nigdy ich nie zobaczę. Nie byłam gotowa, ale to nikogo nie obchodziło.  Leżałam obok Justina. Dzisiejszej nocy kochał się ze mną jak nigdy. Nie wiedział że to nasz ostatni seks. Był taki spokojny, Taki delikatny. Uwielbiałam patrzeć na niego.. Jestem pewna że gdyby ktoś widział jak na niego patrze to widział by bezgraniczną miłość. Jeszcze nigdy nikogo tak nie kochałam a teraz muszę odejść.. Usiadłam przy biurku i zaczęłam pisać. W ciemności żeby go nie obudzić, więc moje pismo nie było najpiękniejsze.  " Justin Jeśli t o czytasz to stało się najgorsze. Chciałam przeżyć przy Twoim boku całe moje ży