- Justin - szepnęłam -hmm ? - zamruczał - jesteśmy popieprzeni - zaśmiał się, ale ja nie mogłam znaleźć innego określenia na nasz związek, bo to było coś dziwnego, czego nie życzyłam nikomu w związku - masz racje - czułam że się uśmiecha. Zaczął dzwonić jego telefon, spojrzał na wyświetlacz i odłożył go - kto to ? - spojrzałam na niego, zmarszczył brwi - Jessica, będę musiał z nią zerwać - fakt jej imię wywołało u mnie złość, bo kto jak kto ale ona to potrafiła od pierwszego dnia w szkole zniszczyć mi życie i jedna z najlepszych bluzek,.przyszło mi coś do głowy - nie, nie kończ tego związku - patrzył na mnie pytająco - żartujesz sobie ? - powiedział poważnie - nie, proszę nie zrywaj z nią, zrób to dla mnie - o czym Ty mówisz ? Przecież w szkole będzie się do mnie kleić a Ty będziesz musiała na to patrzeć - wiem o tym - to nie było łatwe dla mnie, ale chciałam się na niej zemścić, za to że ona spała z moim chłopakiem.. Byłym chłopakiem, niby było to dawno ale ja tego nie
Komentarze
Prześlij komentarz