Rozdział 9.


- wystarczyłoby dziękuję - otworzyłam szeroko oczy ze zdziwienia. Fakt Nick niby z nim rozmawiał ale tego ze będzie taki miły się nie spodziewałam
- radziłam sobie - warknęłam zła na co on się zaśmiał
- taa właśnie widziałem - uśmiechał się. Lekko go odepchnęłam ale nie daleko bo trzymał mnie za biodra
- nie ważne - zrzuciłam jego ręce i poszłam do stolika. Nikogo nie było przez chwile, bo Justin przyszedł i osiadł obok, obserwował mnie z uśmiechem - co się gapisz?
- napijesz się czegoś ?
- nie chce nic od ciebie - wywrócił oczami
- wyluzuj.. A z reszta masz już coś mojego
- nie sadze - warknęłam pod nosem i niczym małe dziecko skrzyżowałam ręce na piersi i wpatrywałam się w buty
- zapytam jeszcze raz, napijesz się czegoś ? - przybliżył się do mnie, zignorowałam pytanie, wyjęłam telefon, sprawdziłam godzinę , 23;42. Za wcześnie żeby wracać do domu, wyłączyłam internet - no chyba sobie żartujesz - zabrał go i schował do kieszeni - jesteś w klubie, zabaw się
- taki miałam zamiar, ale pojawiłeś się Ty
- co ze mną nie tak ? - patrzył mi w oczy. No to mnie zszokowało, on pyta co z nim nie tak ?! już ja my powiem co z nim nie tak
- hmm może to ze ostatnio, jak się widzieliśmy chciałeś mnie zabić? Skąd mogę widzieć ze teraz mnie nie upijesz i czegoś mi nie zrobisz ? I jeszcze ta kartka w pokoju - zmarszczył brwi
- jaka kartka ?
- nie udawaj, zostawiłeś ja u mnie w pokoju - otworzył szeroko oczy - no jak wróciłam do pokoju po tym na ogrodzie, na biurku leżała kartka z napisem " nie uciekniesz mi " i teraz mam się wyluzować ? Głowa Cię boli ?!
- miałem rozmowę z Twoim bratem, bardzo dosadnie mi wytłumaczył kilka rzeczy - skrzywił się - to napijesz się czegoś ?
- Blue Margarita - lekko się uśmiechnął i zawołał kelnerkę, blondynka w krótkich obowiązkowych satynowych spodenkach z promiennym uśmiechem skierowanym do Justina podeszła kołysząc biodrami w wysokich obcasach
- w czym mogę pomóc ? - zapytała słodko szepcząc mu do ucha
- Blue Margarita i Bourbon - zapisała i według mnie przesadnie kręciła biodrami odchodząc, wywróciłam oczami na co chłopak się zaśmiał
- z czego się cieszysz ?
- nie nic - mrugnął do mnie - to między nami ok ?
- nie - znów skrzyżowałam ręce na piersi - to ze na imprezie normalnie rozmawiamy i nie chcesz mnie zabić nie znaczy ze zapomniałam o tym wszystkim - blondynka przyniosła alkohol i niby to przypadkiem otarła się o mojego towarzysza, posłał jej uśmiech, na co dziewczyna zarumieniła się i pospiesznie odeszła - gdzie reszta ?
- tańczą, piją przy barze, albo w łazience posuwają jakieś naiwne dziewczyny - wzruszył ramionami
- a Ty dlaczego nie poszedłeś ?
- chciałem ale zobaczyłem przy Tobie tego kutasa - zacisnął zęby
- radziłam sobie - prychnął
- właśnie widziałem
- nie ważne - wywróciłam oczami, wypiłam na raz niebieski napój i wstałam, lekko zakręciło mi się w głowie, złapałam się jego ramienia żeby się nie przewrócić - idziesz tańczyć  ?
- z Tobą ? - Szeroko otworzył oczy a ja przytaknęłam. Poszedł w moje ślady i na raz wypił bursztynowy płyn, wstał i wyciągnął w moim kierunku rękę, ku jego jak i mojemu zdziwieniu chwyciłam ja i pociągnęłam go na parkiet, nie ukrywam, ze w głowie już mi nieźle szumiało, więc musiałam uważać żeby za dużo nie wypić. Szedł za mną, w pewnym momencie ludzie tak się zaczęli pchać ze dłoń wyślizgnęła mi się z jego uścisku, lecz po chwili otoczył mnie ręką w pasie
- ładnie wyglądasz usłyszałam przy uchu, jego oddech otulił moja szyję, pachniał alkoholem i mięta. Oparłam głowę o jego ramie
- dziękuje - uśmiechnęłam się i nim się obejrzałam byliśmy na środku parkietu gdzie była masa ludzi, otoczył mnie dwiema rękami, jak się domyślam aby chronić mnie przed przypadkowymi uderzeniami innych, jego dłonie spoczęły na moim brzuchu, swoje położyłam na jego, a on splótł nasze palce i w znaczący sposób poruszył biodrami - co Ty robisz ?
- chce z Tobą potańczyć jak ten blond frajer
- i co ? Też mnie do łazienki zaciągniesz ?
- możemy jechać do mnie, tam też będzie miło
- czy ty musisz być takim dupkiem ?
- dupkiem ? - zesztywniał, oparłam głowę o jego ramię i spojrzałam na jego wyraz twarzy, usta miał zaciśnięte. Znowu ja zepsułam atmosferę - dupkiem ? - nie zdarzyłam odpowiedzieć bo powiedział z szelmowskim uśmiechem - ale jakim przystojnym dupkiem - uśmiechnęłam się - to tańczymy czy będziemy gadać ? - otarłam się o niego pośladkami - tak myślałem - tańczyliśmy i piliśmy drinki, im więcej miałam alkoholu we krwi tym bardziej odważnie tańczyłam z chłopakiem
- już nie mogę - zaśmiałam się ledwo stojąc na nogach, nie wiem czy spowodowane to było alkoholem, czy przyjęciem i tańcem
- jasne, chodźmy usiąść - przy naszym stoliku nie było miejsca bo chłopacy znaleźli sobie dziewczyny na szybki numerek, a teraz je bajerowali, łącznie z moim bratem, Mel dla odmiany rządziła na parkiecie. Justin klepnął Seda, który zrobił trochę miejsca na brzegu - siadaj - uśmiechał się
- A Ty ?
- postoje - uśmiechnął się, pokiwałam z dezaprobata głowa i pchnęłam go na kawałek wolnego miejsca, a on posadził mnie sobie na kolanach. Wzrok wszystkich spoczął na nas, byli zdziwieni, no fakt, ostatnio jak nas widzieli to prawie się zabijaliśmy wzrokiem. Akurat podeszła ta sama kelnerka z taca pełna kolorowych napoi. Wzięłam dwa, jeden wypiłam na raz
- ej to był mój - skrzywiła się brunetka
- dobry był - posłałam jej uśmiech, który ona niekoniecznie odwzajemniła, chciałam wziąć łyk kolejnego drinka, ale kiedy już miałam szklankę przy ustach, ktoś mi ja zabrał - co jest ku..
- już masz za dużo - stanowczo powiedział Shadow
- dupek - warknęłam pod nosem
- chyba lubisz to słowo - uśmiechał się
- bo jesteś dupkiem - odgarnął mi włosy z karku, jego zimne dłonie dotknęły mojej skory a mnie przeszedł przyjemny dreszcz, co mnie zdziwiło, przejechał palcem po moich nagich plecach - mmm - mięśnie w dole mojego brzucha zacisnęły się
- jesteś taka seksowna - musnął ustami mój kark.
Miałam za dużo alkoholu, nie kontrolowałam tego co robię, ale byłam tego świadoma. Usiadłam na jego kolanach okrakiem a ręce zarzuciłam mu na ramiona
- a Ty jesteś taki podniecający kiedy jesteś zły - uśmiechnęłam się przygryzając wargę, wplotłam dłoń w jego włosy, na co z jego ust wydobył się jęk, jego usta znalazły się na mojej szyi, zamknęłam oczy, były takie miękkie. Składał na niej mokre pocałunki, delikatnie ssał ja i gryzł. Mój oddech stał się szybszy, podniecenie rosło we mnie w szybkim tempie, niekontrolowanie otarłam się o niego chcąc dostarczyć sobie chociaż trochę ulgi.
Poczułam ręce oplatające mnie, a po chwili byłam w powietrzu
- wracamy do domu - warknął Nick tak zły jak jeszcze nigdy - a Ty Bieber już jesteś martwy
- puść mnie - powiedziałam zła
- nie, wychodzimy - postawił mnie i mocno chwytając mój nadgarstek wprowadził mnie z klubu - co Ty wyprawiasz ?!
- nic - burknęłam pod nosem. Podjechała taksówka, wepchnął mnie do niej i tak skończył się mój wieczór.
**
Obudziło mnie światło, jasne światło. Ohh głowa niemiłosiernie bolała, wszystko bolało. Chwile mi zajęło przypomnienie sobie wczorajszych wydarzeń.
Klub. Jakiś blondyn. Shadow. Dużo alkoholu. Więcej Shadow. Kurwa.
Wstałam, wzięłam prysznic i zeszłam do kuchni
- dzień dobry kochanie - uśmiechał się tata pijąc kawę
- hej - mruknęłam
- jak było ?
- dobrze - wzięłam od niego łyka kawy - a tutaj ?
- tez dobrze, dziękuje za wszystko
- spoko - usiadłam obok niego i wyjadałam mu z talerza
- widzę ze Tony wrócił - odgarnął moje włosy - nie przepadam za tym chłopakiem - wstałam i poszłam do łazienki. Na szyi miałam dwie malinki, czemu ich nie zobaczyłam ?! Pieprzony Shadow
- brawo - w drzwiach stal mój brat - to się popisałaś
- daruj sobie - starałam się zakryć włosami szyję, ukryć jakoś te ślady, no ale nic z tego
- czy Tobie na mózg coś padło ? Jak Ty się wczoraj zachowywałaś ? Mało Ci ze raz już prawie Cie przeleciał ? Ze groził Ci ? Boże Cat ale ty jesteś głupia ! - wrzasnął na mnie, a ja byłam w szoku. Usiadłam na brzegu wanny
- jak to prawie raz mnie przeleciał?!
- oh no tak.. Nie pamiętasz bo Brian Cię upił - zapił - kiedy poszedłem pogadać z mamą, Ty zostałaś z nim sama, a kiedy wróciłem Ty byłaś w samej bieliźnie i zdejmowałaś mu bluzkę.. Myślałem ze się bardziej szanujesz- pokręcił z dezaprobata głowa a mnie zatkało.. Fakt nie pamiętam tego . Schowałam twarz w dłonie. Nie mogę tyle pić, ale teraz.. Jak on mógł ?! Jak mógł chcieć wykorzystać mnie ?! Żeby później śmiać się ze mnie i chwalić innym ? Kurwa Cat ! Jesteś głupia ! - od poniedziałku w szkole na przerwach jesteś ze mną, będę Cię pilnował, zrozumiałaś ?! - był tak wściekły ze tylko przytaknęłam, nie miałam zamiaru tego robić no ale nie chciałam się kłócić, nie teraz kiedy był tak zły - a teraz wychodzę, ty siedzisz w domu, zrozumiałaś? - grzecznie przytaknęłam - nie słyszę
- zrozumiałam.
Nie rozumiałam tylko dlaczego tak zareagował.
Cały dzień spędziłam w pokoju, Tony wrócił ale jakoś nie miałam ochoty go widzieć.. Nie dzisiaj..
Rano do szkoły jechałam z bratem. Pierwszy angielski. Weszłam spóźniona, Justin siedział na swoim miejscu, miał spuchnięta wargę, na moim miejscu ktoś siedział
- Caterino usiądź z Justinem, Naomi, nowa uczennica będzie siedziała z Holly, żeby mogła jej pomoc - czułam jak krew odpływa mi z twarzy, dlaczego wszystko przeciw mnie ? Zrezygnowana usiadłam
- hej - szepnął
- udawajmy ze sobota nie miała miejsca
- jaka sobota ? - uśmiechał się
- dzięki, która strona ?
- 36 - myślałam ze wszystko będzie dobrze, bo tak się zapowiadało, ale wtedy przyszła pora na lunch. Siedziałam obok brata, wszyscy śmiali się i wygłupiali, nie było widać ze należą do jakiegoś gangu, Jessica tuliła się do Shadow a ja nie patrzyłam na niego. Ktoś mnie pocałował w policzek
- Tony - odwróciłam się i zarzuciłam mu ręce na szyję
- hej mała - pocałował mnie ale ta chwila uległa zniszczeniu kiedy zobaczył co mam na szyi..


Miał być wczoraj wiem, ale komputer mi się zjebał.. 
Jeśli są tu nowe osoby i chcą być powiadamiane o nowych rozdziałach.. podajcie Twitter lub napiszcie do mnie @polish_swaagg 

jeżeli macie pytania to zapraszam tutaj .>>pytania<<

Komentarze

  1. Zajebistyy ;d nieźleeee czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Końcówka.. Niesamowita.. Zresztą akcja tym bardziej zaskakująca!!! :) Nic tylko czekać na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ale sie porobilo no niezle i ciekawe czy Tony zrobi tam afere...bleee Jessica sie tak do niego kleji...a on nie moze byc z nia...bo ma byc z nia...tak wiem nic nie rozumiesz...no ale jak Shadow tak moze ja wykorzystywac...ale slodki jest czekam na nowy <3 @ewelina9757

    OdpowiedzUsuń
  4. no nie czemu przerwałaś w taki momencie? :D ciekawe co sie stanie nie moge sie juz doczekać. czekam na nn !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Akcja w klubie.. wow...
    Później rozmowa z Nickiem w łazience...
    I stołówka... w takim momencie skończyć?
    Czekam na nowy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale świetny. <3333 Kocham. <3

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze chcę dalej :DD <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite .! *.* czekam na następny . Masz talent dziewczyno , zazdrosze .!!! :D Jesteś świetna . !

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział : ) Jestem ciekawa co będzie dalej : ) Czekam na nn : *

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestes Boskaa <3 <3 Czekam na NN ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Omg świetne. Wreszcie nadrobiłam zaległości! Byłam ogromną fanką poprzedniego opowiadania i mam nadzieję, że kiedyś do niego wrócisz, ale toteż jest super.
    @Agaulka

    OdpowiedzUsuń
  12. bcedbvlgaouvb;il;[pv.! brak słów *.* kocham.! b łaaaaaaaaaagam dodaj jak najszybciej możesz następny ;****** <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  13. OMG .! Nie moge doczekać.się następnego .! Mam nadzieje że nie długo będzie kolejny . Kocham too i ciebie też . !!! <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Boskie ciekawe co sie stanie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. damdamdamdam i ma przejebane...

    OdpowiedzUsuń
  16. rannyy!! daaalej :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Boski;3
    Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  18. NN <333 : *cekam, cekam <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak mogłaś skończyć w takim momencie? Czekam na nn. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ughh... w takim momencie? jestem ciekawa reakcji Tony'ego i Justina. Czekam na nn. <3

    OdpowiedzUsuń
  21. jakie to ciekawe ! . Dalej :D bo zajebiste !.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dalej ! . Jezu Chcę Zobaczyć Co będzie dalej !

    OdpowiedzUsuń
  23. Fantastik . XD Jak najszybciej dodaj następny rozdział . ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. ozeszkurwajapierdole PRZECZYTAŁAM CAŁEGO BLOGA I WIESZ CO ? MEGAAAAA SUPER KURWA BISTY JEST !!! KOCHAM GO I TEN ROZDZIAŁ ZAJEBISTY ! <3 @Justin_My_Booo

    OdpowiedzUsuń
  25. zajekurwabiste <3.

    OdpowiedzUsuń
  26. nie mogę się doczekać. Taka zajebista scena !.

    OdpowiedzUsuń
  27. super ; 3 .

    OdpowiedzUsuń
  28. No fajne . Czekam na następny . ;) POZDRO . ;*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 31.

Rozdział 18.

Rozdział 36.